Opracował Daniel Kasprzyk (1)
I rok analityki bezpieczeństwa w PWSZ Gniezno
21.11.2020 r. w Kabulu został przeprowadzony atak rakietowy, którego celem były obiekty położone w tzw. zielonej strefie. Ok. godz. 8.40 z mobilnych wyrzutni rakietowych, które znajdowały się na obrzeżach miasta, zostało wystrzelonych kilka pocisków moździerzowych (2). Jak podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Afganistanu, w centrum Kabulu prawdopodobnie uderzyły 24 rakiety. Większość wystrzelonych pocisków tego dnia było skierowanych w zieloną strefę, w której znajdują się w większości budynki mieszkalne, rządowe, małe firmy, szpital, szkoła oraz ambasada Iranu – uderzyła w nią jedna z rakiet. Jak podała w mediach społecznościowych ambasada, atak spowodował zniszczenia, lecz obyło się bez ofiar (3).
Ferdaws Faramarz, rzecznik kabulskiej policji, poinformował w oświadczeniu, że w wyniku przeprowadzonego ataku zginęło 8 ludzi, a 35 zostało rannych. Jak podaje jeden ze świadków z dzielnicy-Share Naw w rozmowie z ,,Polityką”: ,,To wszystko, ci przerażeni ludzie, to miasto przypomina mi dzieciństwo, czasy wojny domowej” (4). W sieci pojawiło się nagranie pokazujące uciekające w przerażeniu uczennice (5). Tego samego dnia miały jeszcze miejsce dwie mniejsze eksplozje. Jeden z ładunków wybuchowych zabił funkcjonariusza policji oraz ranił trzech innych (6).
Póki co żadna z grup zbrojnych w Afganistanie nie przyznała się do sobotniego ataku w Kabulu, jednak administracja Afganistanu oskarża o atak talibów. W sprawie zabrał głos Zabihullah Mudżahid, rzecznik talibów. Zapewnił, że atak rakietowy nie jest dziełem bojowników z Emiratu Islamskiego, którzy nie zezwalają na „ślepe” ostrzeliwanie miejsc publicznych. Fakty pokazują jednak coś zupełnie innego. Na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy talibowie przeprowadzili 53 zamachy samobójcze i 1250 zamachów bombowych, w rezultacie których zginęło 1210 cywilów, a 2500 zostało rannych (7).

Atak rakietowy miał miejsce kilka godzin przed spotkaniem Mike’a Pompeo, sekretarza stanu USA z negocjatorami talibów oraz rządu afgańskiego w Doha. Spotkanie miało być początkiem dla wznowienia rozmów pokojowych. Jak podaje francuska agencja AFP, sekretarz Stanów Zjednoczonych przybył do Kataru, aby się spotkać z każdą z delegacji z osobna (8).
Talibowie zobowiązali się do zaprzestania ataków na terenach mieszkalnych zgodnie z umową podpisaną 29 lutego 2020 r. po prawie 20 latach wojny. W wyniku tego porozumienia wojska amerykańskie mają opuścić teren Afganistanu w ciągu 14 miesięcy od daty podpisania umowy, zaś talibowie rozpocząć pokojowe rozmowy z rządem afgańskim. Jeśli obie strony dotrzymają swoich zobowiązań, wszystkie siły zbrojne USA opuszczą Afganistan do wiosny 2021 r. Przypuszcza się jednak, że rząd Stanów Zjednoczonych i tak zamierza zostawić w Afganistanie agentów wywiadu, walczących z terrorystami z ISIS i Al-Kaidy. Amerykanie obiecali, że bez porozumienia pokojowego pomiędzy talibami a rządem afgańskim nie wycofają swoich wojsk. Talibowie oświadczyli, że „data i warunki trwałego zawieszenia broni” zostaną ogłoszone wraz z „przyszłą mapą polityczną Afganistanu” (9).

Od początku swojej prezydentury w 2016 r. Donald Trump dążył do wycofania wojsk z Afganistanu. Była to jedna z jego najważniejszych obietnic wyborczych. Obiecał, jak to sam określił zakończyć „wszystkie głupie, niekończące się wojny”. Zbyt szybkie jednak wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu spowodowałoby przejęcie władzy w kraju przez talibów oraz stworzenie warunków do ponownej budowy obozów szkoleniowych przez terrorystów z Al Kaidy czy ISIS (10).
Podpisanie umowy w lutym spotkało się z falą krytyki ze strony urzędników amerykańskiej administracji (11), którzy twierdzą, że w ostatniej chwili dokonano ustępstw, aby Donald Trump mógł pochwalić się osiągnięciami w polityce zagranicznej oraz złożonymi na początku objęcia swojego urzędu deklaracjami. Mogłoby to pozwolić mu na kolejne zwycięstwo w nadchodzących wyborach w Stanach Zjednoczonych (12).
Podczas tegorocznej konferencji darczyńców w Genewie, która odbyła się 24.11.2020 r., omawiano wsparcie dla Afganistanu. Konferencja odbyła się pod hasłem „Pokój, dobrobyt i samodzielność”. Unia Europejska zadeklarowała pomoc finansową w wysokości 1,2 mld euro, które mają zostać przekazane w latach 2021-2025. Środki te mają wspomóc władze Afganistanu w dalszej poprawie efektywności rządów, ograniczeniu korupcji i poprawie warunków życia Afgańczyków. W sumie od 2002 do 2020 r. Unia Europejska przekazała 5,1 mld euro darowizn na pomoc humanitarną w Afganistanie (13). W 2011 r. na konferencji w Bonn w sprawie Afganistanu społeczność międzynarodowa zadeklarowała, że do 2024 roku kraj ten osiągnie pełną niezależność. W sumie, dzięki wcześniejszym donacjom różnych państw, rząd Afganistanu otrzymał 31 miliardów dolarów, aby zapewnić bezpieczeństwo oraz ujednolicić państwo. Tylko w 2016 roku społeczność międzynarodowa zobowiązała się do przekazania kwoty 15,2 mld dolarów amerykańskich (14).